Jakiś czas temu kupiliśmy z moim ukochany mężczyzną nowe mieszkanie dla nas i dla naszego przyszłego dziecka. Było ono w dość dobrej cenie, jeśli brać pod uwagę ceny podobnych mieszkań w okolicy. Byliśmy bardzo szczęśliwi, jednak mieszkanie ze względu na swoją niską cenę miało jedną wadę, mianowicie było całkowicie do remontu. Wiadome jest bowiem, że jeśli cena znacznie jest obniżona, to zazwyczaj ma jakiś mankament. U nas właśnie tym mankamentem było to, iż mieszkanie trzeba było wyremontować. Było nam to w sumie na rękę, ponieważ mogliśmy je urządzić po swojemu mówiąc potocznie. Zawsze bardzo podobał mi się wystrój nowoczesny mieszkań, jednak mój mężczyzna uważał inaczej. Był on fascynatem mieszkań z duszą. Tak nazywał wszelkie pomieszczenia, gdzie znajdowały się stare obrazy czy zabytkowe meble. Nasze różnice zdań doprowadzały do strasznych kłótni. Nie mogliśmy zupełnie się porozumieć w tej kwestii. Pewnego razu doszło do tak wielkiej kłótni, iż myślałam już, aby wyprowadzić się do moich rodziców. Naprawdę nie było mowy, abyśmy się porozumieli. Jednak na szczęście po burzliwym okresie przyszedł czas na rozsądek i doszliśmy do porozumienia. Mieszkanie urządziliśmy nowocześnie a jeden pokój, przeznaczony dla mojego męża był urządzony tak, jak on tego chciał. Grunt to miłość i zrozumienie.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply